Witam wszystkich zgromadzonych na moim blogu. Zapewne niektórzy z was czytali już pierwsze moje wypociny związane z 1408 na onecie! Tak. Właśnie. Na onecie zaczynałam z blogami, i między innymi pisałam Pokój 1408. Byłam wtedy tak mocno zafascynowana tym filmem, jak i samym Cusackiem, że nie mogłam się oprzeć i zaczęłam pisać własną wersję :)
Tam zaczynałam w 2010 roku i na kilku postach zakończyłam. Miałam wielu czytelników - być może wielu z nich również zaczynało jak ja :) Po onecie miałam długą przerwę i nie pamiętam już, czy w 2012, czy 2013 pisałam własną - od nowa - wersję 1408. Tu na blogspocie.
Teraz to będzie moje trzecie podejście. Wiem, że nie przeskoczę samego Kinga, nawet nie ma o tym mowy, ale chciałam napisać jak już wspomniałam swoją wersję tego filmu/opowiadania.
Tak więc ... z dniem dzisiejszym na nowo otwieram bloga z tym opowiadaniem. Szablon się nie zmienił - korzystam z szablonu, jaki kiedyś wykonała dla mnie Rosemond z Szablonownicy. Dziękuję jej. Nadal uwielbiam tą szatę.
Zacznę teraz od informacji, jakie chcę przekazać szczególnie nowym czytelnikom i nie tylko:
- Tytuł "Pokój 1408" nie jest mojego autorstwa.
- Cytat "Jedyne demony w pokoju 1408 (...)" również nie jest mojego autorstwa.
- Sam pomysł (po części fabuła itp) nie jest moim autorstwem, bo opowiadanie już istnieje (napisane przez S. Kinga), podobnie co film.
- Początkowe rozdziały będą dosłownie spisywane z filmu (np rozmowy, opisy otoczenia itp.), ale to już będę zaznaczala pod każdym rozdziałem.
- Imiona oraz nazwiska co niektórych osób będą się różniły, niż z filmu i tu troszkę będę mogła coś swojego dorzucić.
- Dalsze rozdziały będą miały mniej wspólnego z filmem i książką Kinga, ale to też będę informowała.
- Zaznaczam, że piszę to opowiadanie dla przyjemności :)
Tu mogą się pojawiać nowe info dotyczące postępów pisania itp. Możecie się udzielać pod postem, zadawać pytania, doradzac itp. Z góry zaznaczam, że nie interesuje mnie zbieractwo komentarzy, a konstruktywna treść dotycząca samego bloga.
Dziękuję za uwagę. Dobrej nocy.
Ojej o.O Jest przed północą, więc nie zdziwcie się, że być może wkradły mi się literówki.
P.S - dlaczego otworzyłam ponownie bloga? Bo niedawno na Polsacie obejrzałam film POLOWANIE NA ŁOWCĘ (THE FROZEN GROUND), w którym grał N. Cage oraz John Cusack (grał złego). Pomyślałam, że zacznę coś o nim pisać ... haha, zobaczymy jak to będzie. Bój się ...
dwie foty powyżej z filmu CON AIR nagrana lataaaa teeeemuuuuuu
:P Nicolas długo zapuszczał włosy :)
Bye
Napisałaś wstęp na razie tylko? A ja już myślałam, że fabuła się będzie rozwijać. No nic, czekać mi pozostaje. (: Dobrze jednak, że ten wstęp napisałaś. Czytelnicy z góry wiedzą, o czym będziesz pisała i nie będą marudzić. Co więcej, doceniam to, że podjęłaś wreszcie pisanie "Pokoju" na nowo, nawet jeśli, jak sama powiedziałaś, Kinga nie przeskoczysz. Przeskoczyć może nie, ale nic nudnego to raczej z tego nie wyjdzie. :)
OdpowiedzUsuńNa Onecie niczego Twojego nie czytałam, jak wiadomo. Staram się trzymać od blogów onetowych z dala, aczkolwiek mogłabym zrobić wyjątek - zależy to od treści. Gdyby ktoś mi coś polecił, na przykład, uporałabym się z nieporadnością blogów na Onecie.
Eh, i tak znajdą się ludzie komentujący dla samego komentowania liczący, że odwiedzisz ich bloga. Nawet jeśli napiszesz to wielkimi literami na wstępie każdego posta.
Dobrej nocy - w sumie to adekwatne, jako że 22:00 za chwilę. Ciekawe, czy na tym blogu również. ;D
Pozdrowienia od Jadowitej! (;