tag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post9020066928173622994..comments2023-10-22T14:39:43.831+02:00Comments on [ ZAKOŃCZONY ] Jedyne demony w pokoju 1408, to te wewnątrz Ciebie: Chapter 06~Silver SEMI Fox~http://www.blogger.com/profile/02095016389459924396noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-77352139913097363442017-05-06T17:15:40.926+02:002017-05-06T17:15:40.926+02:00No nie mów, że między Moreną a Johnem coś będzie :...No nie mów, że między Moreną a Johnem coś będzie :D W sumie to jestem za, ona fajnie by go uzupełniała z tą swoją energią. Bo on taki trochę.. hmmm.. ociężały :D<br />No i wpadła Jennifer a już niemal zapomniałam ze do niej dzwonił.. Bo takim telefonie to w sumie nic dziwnego. Z jej strony to mogło naprawdę groźnie brzmieć... tylko.. zastanawiam się czy to, ze on jej nie powiedział prawdy jakoś się na nim nie zemsci, bo przecież to jego początek przygody z pokojem i kto wie, może będzie mu potrzebne takie wykonanie telefonu.. takie jak wtedy.. z tym, że teraz ona mu już na pewno nie uwierzy. <br /><br />u mnie nowości <br />http://in-love-with-an-angel.blog.pl/<br />vickyhttps://www.blogger.com/profile/00079007045450845925noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-41767814648591639542017-05-03T21:40:31.427+02:002017-05-03T21:40:31.427+02:00....robi się coraz ciekawiej, interesuje mnie wąte.......robi się coraz ciekawiej, interesuje mnie wątek Moreny i Johna, tu coś się święci;D Poza tym Samuel też nie jest przypadkową postacią, zachowuje się trochę jak psycholog i stara się za wszelką cenę pomagać Johnowi... Czekam na kolejny post siostra, widzę że się rozkręcasz a ja się wkręcam w czytanie :DSiasianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-9521791077806340852017-04-25T12:38:15.660+02:002017-04-25T12:38:15.660+02:00ogólnie to kawał chuja z niegoogólnie to kawał chuja z niegoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-14944755356465537512017-04-21T23:07:01.876+02:002017-04-21T23:07:01.876+02:00Czy to nie dziwne, że lubię czekoladki, ale nie ci...Czy to nie dziwne, że lubię czekoladki, ale nie ciasto czekoladowe.... ;D I tak, przeczytałam mój stary komentarz. (;Mortifiedhttps://www.blogger.com/profile/11903464912853575323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-42087929264064100442017-04-21T22:42:58.595+02:002017-04-21T22:42:58.595+02:00Boję się tych komentarzy. ;D Ktoś się nazwał Czarn...Boję się tych komentarzy. ;D Ktoś się nazwał Czarna Mamba, potem jest mój porąbany komentarz, a potem... skomentował ktoś o nazwie ,,hannibal m.d." - rratttatuuj! (Dobra, ja jestem najlepsza z towarzystwa, buauhahahahahahah.)<br />Mmmm... zaczęło się interesująco. Cusack rozwalił mnie tym nazywaniem Moreny zboczoną. Wyobraziłam sobie nawet, jak wpada do rowu - w końcu rów znajduje się na boku drogi. Tak w ogóle, ciekawe, kiedy wylądują ze sobą w łóżku (znając życie, prędko się to nie stanie) i jakie dziwactwa będą się wtedy działy. No i mnie mógłby John czekoladkami karmić. ;P Jestem niemal uzależniona od czekolady.<br />Biedna Jennifer... martwiła się o naszego głównego bohatera zupełnie niepotrzebnie. ;D I Johnowi dobrze... Po co miałby być szczęśliwy, jeśli może być nieszczęśliwy?<br />Muszę Ci pogratulować za wymyślenie rozmowy między Samuelem, a Cusackiem. Najlepszym momentem był ten, kiedy Samuel się zaśmiał, a następnie gdy wspominał przeżycia Johna - kiedy powiedział Cusackowi, że nie jest już tym samym człowiekiem, że przestał wierzyć w Boga, bo zabrał mu dziecko (genialna kwestia, naprawdę). Facet zachowuje się, jakby wszystko wiedział, no i jest najbardziej intrygującą osobą. Niech on coś namiesza w życiu Johna. (;<br />Rozdział napisany całkowicie z Twojej wyobraźni, powiadasz? A z czego pisze się rozdziały? ;d<br />Ten gif... o matulo... krwotok wewnętrzny...<br />Faktycznie, taka taniocha ten film, że aż oczom nie wierzę, a co do sama wiesz, czego... wiesz, że ja tych chwil nie lubię. To znaczy chyba.Mortifiedhttps://www.blogger.com/profile/11903464912853575323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-63758430293853746602014-06-23T17:46:55.866+02:002014-06-23T17:46:55.866+02:00może i mało strachu, ale mi i tak się podobało :) ...może i mało strachu, ale mi i tak się podobało :) Chociaż gadka tych ludzi o duchach i "zachwalanie" nawiedzonego zajazdu mnie nieco rozśmieszyła :P Widać, że chcą przypodobać się nowemu gościowi :P lecę do kolejnego i mam nadzieję, że będzie jakaś krwawa akcja :) <br>SekretnaSekretnahttps://www.blogger.com/profile/00088980507890924560noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-66092173639475530132014-05-16T20:14:30.434+02:002014-05-16T20:14:30.434+02:00A więc droga Semirdkowa...rozdział pierwszy zawier...A więc droga Semirdkowa...rozdział pierwszy zawiera w sumie same opisy, czego nie jestem zwolennikiem. Nie lubię, kiedy są także same dialogi. Trzeba wypośrodkować, ale to już są "błędy" , które ocenia każdy z nas indywidualnie. Mnie to osobiście przeszkadza, ale komuś innemu nie musi. Zdanie, które mi się rzuciło w oczy - "Był uparty, błyskawice i tym podobne nie były w stanie go zatrzymać." - i tym podobne? , nie bardzo mi pasuje. Najbardziej zaciekawił mnie koniec rozdziału. I mam cichą nadzieję, że w rozdziale drugim pojawi się więcej dialogów. Poza tym pragnę zauważyć, że nie czytałam opowiadania o takiej treści, więc brawo za oryginalność. A wierz mi...że dużo naczytałam się.Początkująca Pisarkahttps://www.blogger.com/profile/02500728085479046168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-56672952307969374372014-05-15T21:08:56.758+02:002014-05-15T21:08:56.758+02:00Czternaście zero osiem? Oglądałem to. Film był w p...Czternaście zero osiem? Oglądałem to. Film był w porządku, może nawet trochę straszny. W każdym razie od opowiadania trzymam się z daleka, bo po prostu nie trawię Kinga i nie rozumiem jak można tego gościa lubić. "To" wyczerpało moją cierpliwość na następne 10 lat. <br>+ ciekawy zabieg, że "główną rolę" odgrywa dobry, poczciwy John Cusack z ekranizacji. <br>Ale wracając do twojego opowiadania - tworzysz klimat, dość ciekawy klimat i to jest bardzo fajne. God bless. Rzadko spotyka się ludzi, prowadzących blogi, którzy oprócz jakiejśtam opowiastki malują słowami i przenoszą czytelnika w odpowiednie dla niego miejsce. <br>Okej, nie mogę trochę tego rozgryźć - mam wrażenie, że film zaczynał się bardzo podobnie, ale nie mam pewności. Postać głównego bohatera strasznie mi przypomina tą z oryginału. Pewnie dlatego zamierzam jeszcze wpaść zobaczyć jak to się właściwie dalej potoczy. <br>Twój styl jest przyjemny, konkretny i nie udziwniasz na siłę. Bardzo dobrze. Aż chce się czytać i nie nudzisz. Poza tym nie czułem się zmęczony kończąc, także możesz czuć się połechtana. Z reguły przerywam w połowie. <br>Weny!<br>psychopoduszka.blogspot.comhannibal m.d.https://www.blogger.com/profile/10945773812013747162noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-10487732816321782732014-05-11T14:56:12.092+02:002014-05-11T14:56:12.092+02:00Czytałam opowiadanie King'a, widziałam też fil...Czytałam opowiadanie King'a, widziałam też film i teraz mam przed sobą Twoją twórczość. Bo chyba na tym się wzorowałaś, prawda? :) Spodobało mi się. Lubię czytać horrory, więc będę tutaj zaglądać. Jeśli mówisz, że w następnym będzie się więcej działo, już nie mogę się doczekać.<br><br>Pozdrawiam xx<br>{http://two-sides-of-destiny.blogspot.com/}Izzyhttps://www.blogger.com/profile/05915000889280743629noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-28284052725226510002014-05-09T14:35:12.028+02:002014-05-09T14:35:12.028+02:00Jestem tu! Gapię się na ten wspaniały szablon i......Jestem tu! Gapię się na ten wspaniały szablon i...! Na tekst oczywiście też!<br>I taa, u Ciebie na kompie zawsze trzeba powiększać stronę...<br>Fajne nazwisko ma ten duchowy gościu.<br>Haha, jak czytam o naćpanych wczasowiczach, zaraz mi się przypomina "Crypt Jam". Oni wszyscy tam się musieli mocno naćpać, żeby takie rzeczy wyprawiać. Przypomina mi się także ''he got stoned'' {w tłumaczeniu ''naćpał się''} oraz słowo 'alas' {'niestety'}, które nie wiem, jaki ma związek z czymkolwiek oprócz tego, że Krypciak go kiedyś użył. Widziałam je także użyte... no dobra, nieważne, gdzie, haha. xD Zaleciało randomizmem - o ile wiesz, o co cho, bro ;D.<br>Weź, ja nienawidzę burzy! Kiedyś musiałam wracać do domu, gdy lało i huczało jak cholera. Jeszcze wtedy było dziwnie, bo jakiś gościu o mało co psa nie potrącił, a u kogoś się w aucie alarm włączył. xd Ostatnio też wracałam w burzę z przystanku autobusowego. Ale i tak była już łagodniejsza. Ma się to szczęście, że się wraca ponad pół godziny do domu, no ale nie zawsze. Przeważnie mam dosyć tego dojeżdżania.<br>Mogli słuchać muzyki klasycznej. (:<br>Hahaha, na pewno otrzepywał buciki od wody.<br>Zazwyczaj ludzie piszą, że duchy są - albo w filmach raczej - no ale gdy ktoś pisze ciągle o tym samym, to faktycznie może się to stać utrapieniem.<br>Podjudzać ducha xd - i coś mi się znowu przypomina z listy, haha.<br>Dobre z alkoholem. I może dodawali do niego jeszcze jakiś środek halucynogenny na zwzmocnienie? ;D<br>Szkoda, że krewka z oczu nie leciała. Byłby ubaw! xd<br>To Śmierć była! ;p Teraz przypomina mi się odcinek o Mikołaju - drugi bodajże z TFTC - kochana siekiera i "Be careful what you ax for for Christmas!" oraz kochany śmiech. Babka z odcinka "Lover Come Hack To Me'' też mi się przypomniała. Mordowała kochanków.<br>Ciasto czekoladowe? Bleee... Ja bym tego nie zjadła.<br>Fajna skala ocen - czaszki. Szkoda, że nie ma takich w szkole. Wymyślę skalę od 1 do 6, tak więc zatem moja babka od gegry dostaje 6, od matmy {jak się ktoś boi przedmiotu, jak ma być u tablicy, a jej nie, to jak to liczyć? ;p}...<br>Nieźle jest, jak na początek. Nie ma sensu Cię chwalić, bo... nie ma sensu. Nie mam ochoty na chwalenie, haha. Pochwalę, gdy będzie jakaś naprawdę porządnie zbzikowana akcja, która wypaczy mi nieco umysł - nie no, wypaczyć chyba nie, bo chyba po TFTC się już nie da, jeśli chodzi o makabrę w czystej postaci ;p. Ale wiesz, która scena podobała mi się najbardziej! (:Chewelahaygahttps://www.blogger.com/profile/11903464912853575323noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-32392158867960343842014-05-07T23:09:02.038+02:002014-05-07T23:09:02.038+02:00+ mam pytanie, czy chcesz dalej czytać moje opowia...+ mam pytanie, czy chcesz dalej czytać moje opowiadanie i czy ma cię informować o nowych rozdziałach? Proszę o odpowiedź u mnie. Charlie Cartonhttps://www.blogger.com/profile/11989273804305982986noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-42345970301994136492014-05-07T18:53:18.546+02:002014-05-07T18:53:18.546+02:00Okey...według mnie facet jest trochę szalony xd. J...Okey...według mnie facet jest trochę szalony xd. Ja w życiu nie podjęłabym się takiej pracy, chociaż uwielbiam horrory. Właśnie..z wielką przyjemnością będę czytała Twoje opowiadanie. Jeśli jest to możliwe proszę o informowanie mnie o nowych notkach. <br>Pozdrawiam i życzę duużo weny (;Charlie Cartonhttps://www.blogger.com/profile/11989273804305982986noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-47602549230154930642014-05-07T18:25:48.656+02:002014-05-07T18:25:48.656+02:00Z początku nie zapowiadało się, hm, ciekawie, ale ...Z początku nie zapowiadało się, hm, ciekawie, ale potem to już czysta poezja ^^<br>Wyłapałam parę błędów, ale ok xD<br>Mnie to jednak rozczarowało, że ten duch to t y l k o sen. A ja już liczyłam na krwawą rzeź *okrutna ja D:*<br>Ehhhh, nie mam dzisiaj weny :c<br>A biologia mnie goni, więc...<br>Pozdrawiam ;)<br>Króliczek.<br>Ps. Sorry, że komentuje dopiero teraz<br>Pss. http://podwodna.blogspot.com/ ---> nowy :D<br>teabunnyhttps://www.blogger.com/profile/10089756582784330390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-3485457143167500162014-05-06T21:09:01.186+02:002014-05-06T21:09:01.186+02:00Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedź na mój komentar...Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedź na mój komentarz;) Cieszę się, że go nie olałaś i dodatkowo przeczytałaś mój rozdział;) Korzystając z wolnej chwili i faktu, że zbyt wiele jeszcze nie opublikowałaś, przeczytałam od razu. <br><br>Podoba mi się! Już Prolog wzbudził we mnie wielką ciekawość, a ten rozdział tylko ją pogłębił. Mamy hotel, w którym podobno straszy, pisarza- pasjonata duchów i pewnie masę zagadek do rozwiązania. A zagadki ubóstwiam!<br>Opowieści o hotelu i o tym, co się tutaj działo wprowadziły mnie w ten nastrój, a dzięki opisom czułam jakbym stała gdzieś blisko pisarza. Sądzę, że mogło dziać się tam o wiele więcej niż na razie zostało przedstawione i mam wielką nadzieję, ze tak będzie;D<br>Swoją drogą, facet jest strasznie odważny. Łazi tam, gdzie nikt o zdrowych zmysłach by nie poszedł. Fakt - duchy nie istnieją (podobno), a przynajmniej on nie wierzy by istniały, więc czego się bać? Ludzi. Bo przecież nie jest powiedziane, że ktoś specjalnie nie będzie tego ducha udawał. Żeby zaszkodzić hotelowi, albo żeby pomóc mu przyciągnąć ciekawskich turystów. Fakt faktem, nawet jeśli nie ma tam duchów, może być niebezpiecznie. Dlatego podtrzymuję swoje zdanie - koleś jest odważny:D<br><br>W dalszej części opowiadania, przez moment się skrzywiłam. A było to wtedy, gdy ta tajemnicza zjawa wyszła nie wiadomo skąd i zaczęła go straszyć. Dlaczego mi się to nie spodobało? Bo byłam święcie przekonana, że to nie sen, a jawa. I pomyślałam "pierwszy rozdział i już wszystko jasne?". Ale zaskoczyłaś mnie! I odetchnęłam z ulgą. No i to, co własnie powiedziałam ma też związek z Twoimi słowami na końcu notki. Nie warto zbyt szybko lecieć z akcją. Bo jeśli ciągle będzie emocjonująco, to kiedy czytelnik bedzie miał czas by odpocząc? Kolejne straszne sytuacje będą już normą, a może nawet nudą. Trzeba to dobrze zbilansować;D <br><br>Spodobało mi się strasznie! W linkach już jesteś, do obserwowanych dodaję i czekam na kolejny rozdział!:)Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-7506593116176678482014-05-02T10:10:55.586+02:002014-05-02T10:10:55.586+02:00jejej, ciekawy początek. :) z chęcią przeczytam re...jejej, ciekawy początek. :) <br>z chęcią przeczytam resztę :) <br>czekam z niecierpliwością. <br>ucieczkawmarzenia.blogspot.comHealy Romhttps://www.blogger.com/profile/15971565138343415434noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-33749145092017643762014-04-28T15:49:58.187+02:002014-04-28T15:49:58.187+02:00Hej, dopiero dzisiaj udało mi się zajrzeć, a jak j...Hej, dopiero dzisiaj udało mi się zajrzeć, a jak jestem, to i komentuję :)<br><br>Zacznę od błędów, których nie było dużo, brawo! :)<br>1. "siedzeniu obok. Przyświecił przed siebie. Wtedy zauważył średniego rozmiaru pomarańczową tablicę na której pisało: Please Come Back! " - wydaje mi się, że tam nie powinno być "przyświecił" tylko "poświęcił" i nie piszemy "na której pisało", tylko "na której było napisane". No i przed "na której" powinien być przecinek. I tak na marginesie, myślę, że gdyby poświęcił sobie latarką w szybę samochodu, to raczej by mu się to światło w niej odbijało, całkiem ograniczając widoczność... Ale to moje zboczenie małej, leniwej, preferującej jazdę samochodem mnie :) <br>2. "– Na tych schodach w tysiąc osiemset sześćdziesiątym powiesiła się służąca. <br><br>-Tu jest zdjęcie – odezwała się współwłaścicielka grzebiąc w papierkach przy biurku, po czym wręczyła pisarzowi ową fotografię. – Widzi pan to przy oknie, to ona.<br> <br>-Widzę – patrzył nie wierząc w to, choć właściciele byli innego zdania. <br><br>-Zdjęcie zrobił jeden z gości w tysiąc osiemset sześćdziesiątym szóstym – powiedziała kobieta. " - nie musiałaś podawać tej daty po raz drugi. Wiadomo, że skoro widnieje na fotografii kobieta, która się powiesiła, to musiało to zdjęcie być zrobione wtedy :)<br>3. Kilka zagubionych przecinków, ale o tym wspominały już moje poprzedniczki.<br><br>Co do ciekawszych spraw, czyli pochwał.<br>Bardzo cieszę się, że nie przeszłaś od razu do zjawy z pokoju 1408, tylko wykorzystałaś ten hotel do przedstawienia postaci i jej... roli w tym wszystkim.<br>Podoba mi się też, że mimo iż jest to poszukiwać duchów, to nie jest on sztucznie odważny i nieustraszony... Kiedy trzeba, to się boi ;)<br><br>Czekam na next,<br>Sophie<br>Sophie Soreilhttps://www.blogger.com/profile/10222877116070782974noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-33445812166095776512014-04-28T14:55:47.674+02:002014-04-28T14:55:47.674+02:00Bardzo intrygujące :) Wierzę, że dopiero się rozkr...Bardzo intrygujące :) Wierzę, że dopiero się rozkręcasz, mam nadzieję, że kolejny rozdział dodasz jak najszybciej. <br>Zauważyłam brak paru znaków interpunkcyjnych, ale to drobiazg :) <br><br>Dodaję do obserwowanych :) <br><br>xoxo<br>-M<br><br> http://opowiadaniebyjasminelovelace.blogspot.com/Mari7895https://www.blogger.com/profile/01960821093421505148noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-15530461642581837072014-04-28T13:13:33.868+02:002014-04-28T13:13:33.868+02:00Podoba mi się twój pomysł :) Co prawda w rozdziale...Podoba mi się twój pomysł :) Co prawda w rozdziale nie za dużo się dzieje, ale HELO to dopiero rozdział pierwszy!!! Jak na początek jest rewelacja;). Zamierzam jeszcze tu wrócić. Czekam na następny rozdział.<br>Pozdrawiam i życzę dużo weny!<br>PS. Zapraszam do siebie (informacje zostawiam w zakładce SPAM)Marzycielkahttps://www.blogger.com/profile/09202678852091338895noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-89075674928981090372014-04-27T14:03:12.506+02:002014-04-27T14:03:12.506+02:00Jasne, że początki nie są wybuchowe, bo trzeba wpr...Jasne, że początki nie są wybuchowe, bo trzeba wprowadzić czytelnika w świat przedstawiany, więc nie ma się co przejmować :) Piszesz ciekawie, czasami zbyt prosto z mostu, ale uznałam, że po prostu taki masz styl. Tylko jedno zdanie bardzo mi nie zagrało i na chwilę straciłam płynność czytania: " Coś stuknęło, nagle drzwi zaskrzypiały, które samoistnie się powoli otwierały". Ale to raczej drobnostka stylistyczna.<br><br>Pomysł jest interesujący, zapowiada się bardzo ciekawy tekst :) Czekam na kolejne rozdziały, pozdrawiam<br><br>http://scisle-tajna.blogspot.com/Histerycznahttps://www.blogger.com/profile/15683396322665933957noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-64937200548978194422014-04-26T18:12:13.896+02:002014-04-26T18:12:13.896+02:00Hej, haj, heloł! Prolog był bardzo ciekawy, ale – ...Hej, haj, heloł! <br>Prolog był bardzo ciekawy, ale – jako że go nie skomentowałam – powiem tyle, iż zachęcił mnie do dalszego czytania, dlatego też tu jestem. <br>Rozdział był… hm, na pewno wprowadzeniem, po którym stopniowo będzie pojawiało się więcej faktów o zjawie/duchu czy jak to się zwie. Najbardziej jednak intryguje mnie, jak ten rozdział ma się do całości. No bo przecież ten facet wyjechał, więc po co miałby wracać? Nic tam nie znalazł, ot strata czasu. No chyba że to jeszcze nie był ten hotel. Mam już kilka własnych scenariuszy, ale jestem ciekawa, jak Ty to wymyśliłaś. Jak on znajdzie zjawę? Jak sobie z nią poradzi? Zapowiada się emocjonalnie z niemałym dreszczykiem strachu.<br>Scena z duszkiem była najlepsza – nie wiem, czy to był sen czy rzeczywistość, ale podobało mi się. <br>Teraz może cos o błędach powiem: lubisz zjadać przecinki. Przykładem tego może być: <br>„Wtedy zauważył średniego rozmiaru pomarańczową tablicę na której pisało” – przecinek przed „na której”. Albo tu:<br>„odezwała się współwłaścicielka grzebiąc w papierkach przy biurku” – przecinek przed „grzebiąc”. Jest on potrzebny, ponieważ mamy do czynienia ze zdaniem złożonym.<br><br>No nic, czekam na nn.<br>Pozdrawiam, Czarna!<br><br>P.S. Adres Twojego bloga kojarzy mi się z serialem Pokój 13. <br>Czarna Mambahttps://www.blogger.com/profile/02320379241428523741noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-74185373412977975352014-04-26T09:12:40.642+02:002014-04-26T09:12:40.642+02:00Znam to uczucie, gdy piszesz o innej tematyce. Ja ...Znam to uczucie, gdy piszesz o innej tematyce. Ja tez wolę tematykę fantasy, a zaczęłam pisać bloga w tematyce miłosnej, o czym nie mam za dużo pojęcia. <br>Nie zrozumiałam trochę tego rozdziału. Czy on wyjechał? Czy on spał właśnie w pokoju 1408? Czy był w innym hotelu?<br>Mam małą wskazówkę, z której niekoniecznie musisz skorzystać. Zrobisz jak będziesz wolała. Ale moim zdaniem całość straszniejsza by była, gdybyś opisywała ten horror w liczbie pojedynczej (byłem, zobaczyłem, przeleciał mnie dreszcz, ujrzałem, wystraszyłem się, wypełniła mnie groza, przeraziłem się). Żeby zbudować straszną atmosferę musiałoby się pojawić więcej uczuć- emocji. Facet musi to przeżywać, a nie ciągle powtarzać, że duchy nie istnieją.<br>Ucieszył mnie bardzo fragment, gdy mu się przyśniła zjawa. Ale skończył się za szybko. A śmieszne jest to, że ten pisarz z góry wiedział, że to zjawa. Fajniej by było, gdyby weszła pokojówka dać ręczniki, a tak nagle by się zamieniła. było by straszniej.<br>Mam nadzieję, że moje powyższe zdania nie odczytasz jako słowa krytyki, tylko jak małe wskazówki. Tak mi się wydaje, że było by lepiej, ale tak jak jest też jest dobrze. Nie twierdzę, że musi być tak, jak powyżej napisałam, ale jak dla mnie tak było by lepiej.<br>Ale ogółem opowiadanie jest świetne. Widać, że masz już wszystko obmyślone, wiesz co i kiedy się zdarzy i w ogóle. Bardzo dobra fabuła. Życzę dużo weny! Z niecierpliwością czekam na nowy rozdział :)<br>PS W moim blogu często pojawiają się nowe rozdziały. Chciałam Cię poinformować o dodaniu nowego. <br>http://najwazniejsze-w-zyciu.blogspot.com/<br>Zuzia Kwiethttps://www.blogger.com/profile/07585166742946684952noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-26721889429931972832014-04-25T22:13:56.198+02:002014-04-25T22:13:56.198+02:00Bardzo mi się podoba.Wciągające.Wierzę, że później...Bardzo mi się podoba.<br>Wciągające.<br>Wierzę, że później będzie straszne... trzeba się rozkręcić C;<br>Błędów nie zauważyłam, ale ja nie jestem doświadczona, więc wiesz... C;<br>Mnie się podoba i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział! C;Ka mahttps://www.blogger.com/profile/12820018339865670677noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-45532219461123412612014-04-25T19:09:54.395+02:002014-04-25T19:09:54.395+02:00Wiem, jak to bywa gdy człowiek próbuje wczuć się w...Wiem, jak to bywa gdy człowiek próbuje wczuć się w inną tematykę niż to zwykle pisuje. Ogółem rozdział dobry, choć wypatrzyłam kilka błędów, ale ten "ten niepozorny alkohol powodował u gości utratę chwilowej rzeczywistości." mnie powalił najbardziej, nie sądzisz, że powinno być "ten niepozorny alkohol powodował chwilową utratę kontaktu z rzeczywistością" ;) Ot, taka mała uwaga.<br>Poza tym napięcie musi rosnąć stopniowo, tak samo jak strach i groza. Wszystko przed Tobą. <br><br>Pozdrawiam. ;)Kinky Freakyhttps://www.blogger.com/profile/01756833791884411605noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-82411097233699833502014-04-25T15:53:19.044+02:002014-04-25T15:53:19.044+02:00Ciekawie się zaczyna. :)Ciekawie się zaczyna. :)Paulina Ahttps://www.blogger.com/profile/03591323945878520840noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5063418960610787182.post-13681943735362031862014-04-25T15:07:39.729+02:002014-04-25T15:07:39.729+02:00No no no i zaczyna się No no no i zaczyna się Anonimowynoreply@blogger.com